poniedziałek, 19 lutego 2018

trzy życzenia

pierwsze, żebym w końcu przestała nazywać Wilię Matką Wariatką. Ależ mówię to z czułością; jest nad wyraz nadopiekuńcza, gada do tych swoich dzieciaków, grucha, karmi; czujnie obserwuje, czy aby wszystko w porządku, biegnie niespokojnie, jak jakiś bolesny pisk usłyszy, bo teraz maleńtasy zamieniają się w małe demony rozrabiania. Grzanka jest jej przeciwieństwem, swoje obowiązki spełnia cichutko, ale też bardzo czule.
druga prośba o zdjęcie Vinicia, prosisz, masz;
udało się zgarnąć śpiocha, a tu już się przeciąga, czarny kot w całej swej długości

trzecia prośba była o zdjęcie Ulyana, vel Juliana, oto on;

od siebie dodam, że jest naprawdę duży, waży dzisiaj 780 gram, a ma 5,5 tygodnia
a oto wagi sześcioraczków, które skończyły 8 tygodni;
Vitkac 1040 , Vilkija 860, Vinicio 1100 (!) Vlepka 815, Vincent 910, Vilnele 900
od siebie dodaję zdjęcia faworyta, czyli Vitkaca;



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz