niedziela, 24 maja 2020

Nemo-na życzenie

złapany z brudnej podłogi parteru, wrzucony do byłego już dziecinnego pokoiku , zabawiony piórkiem, oto on;
oczywiście pojawiła się bohaterka drugiego planu, czyli Pepiczka





ostatnie zdjęcie, pojawiła się Malena, za którą rozglądałam się cały ranek i prosze jak się ładnie zmaterializowała

piątek, 22 maja 2020

zdjęcie

miał być Nemo, takie dostałąm zlecenie, ale.. wczoraj rozpoczeła się Wielka Ucieczka
i dzisiaj bystroty już buszują po całym parterze
zrobilam zdjęcie, ale nie tego kotka z siostrą rodzoną i siostrą przyrodnią
oto Nabab



o! coś spadło!
jak znam siebie cdn

czwartek, 21 maja 2020

ufff, trochę to trwało

zanim przypisałam numery chipów do kocurków, wetka notowała kolory zakładanych gumek, potem zdjęcia i wysłałam w końcu kartę miotu. Będą rodowody!
Nawet już sama zaczynam widzieć te niewielkie różnice!
to Nimbus i Nemo, tylko czujne oko matczyne wychwyci, że Nemo ma bardziej stojące uszy a Nimbus ciemniejsze plamki pod oczami





a tu portret rodzinny, M-ki i N-ki
a to same M-ki, które zmieściły się na małej szafce, gdzie stoi lampa doświetlająca plan foto, Manga, Indygo oraz Malena
musze dodać, że N-zloto-niebieskie kocurki mają fantastyczne wagi! w wieku 9,5 tygodnia prawie 1,3 kg. M-ki drobniejsze.. i oczywiście Orzeszek :)

niedziela, 17 maja 2020

Laleczki + Leo

czekając aż słońce przesunie się z okna ( za dużo równie niedobrze, jak brak) i sfocę N-ki, zabrałam się za -e L-ki, czyli panienki skarpeciary , Lalę, Lulu, Lolę oraz jednego kocurka Leo (bez skarpetek)
skończyły 4 tygodnie i dzisiaj z apetytem zjadły pierwsze "dorosłe" papu
ślicznę z nich pulpety;







jedna laleczka skradła moje serce... chociaż kocurek jest też śliczny..

piątek, 15 maja 2020

szczepienie i chipowanie II

czyli M-kotków,
przebiegło bezproblemowo, kociaki zdrowe, ładne i zadbane
jąderka kocurków na swoim miejscu
Indygo i Muppet, moje dwa naj, najpiękniejsze są jednocześnie najbardziej bojaźliwe......
Manga w ocenie pani doktor jest najbardziej urokliwa, bezstresowa i zostawiłaby ją w hodowli...cóż, dom nie z gumy..
Wróciliśmy, wykorzystałam zapakowanie połowy lokatorów kociakowego pokoiku, wyniosłam pozostałe, wygoniłam dorosłe i przeprowadziłam ozonowanie.. tu się z panią doktór zgadzam, infekcja przy tej ilości kociąt byłaby jak pożar...

wtorek, 12 maja 2020

szczepienie i chipowanie

N-kotki zniosły bohatersko;
poza Orzeszkiem, który ugryzł mnie w palec swoimi szpileczkami
niebiesko-złoci chłopcy zostali przyozdobieni kolorowymi gumkami;
teraz jeszcze raz podejde do zdjęć, żeby wiedzieć, który jakie ma imię i wpisze do rodowodów
aaa, wszyscy chłopcy sprawdzeni na okoliczność pełnojajeczności , kastratorka się ucieszy, ha, ha, są na swoim miejscu, wszystkie 10!

piątek, 8 maja 2020

Indygo

Kocurek o imieniu właściwym.. po prostu blue
jest śliczny, tak jak cały bardzo udany miot M-kotków




wystraszony bezczelną, fukającą nową koteczką w absolutnie bluesowym kolorze, przyjechała do mnie z Czech i jest jak wielki potwór w porównaniu ze słodkimi malcami; o proszę
a ma tylko 4 i pól miesiąca!

Manga

fajnie rośnie, taki pulpet





ostatnie, to tatuś dzieciorób z piękną kitą (cały tatuś ogolony) rzadko udaje się zrobić takie zdjęcie w ruchu (oczywiście bieg za piórkiem)

środa, 6 maja 2020

N-kocurki

tym razem pozostała dwójka, Nabu i Nemo
nie Nabab, nie Nimbus (tamtych odróżniam) a tych?
jeden jest drobniejszy, ale na zdjęciach tego nie widać
po prostu bliźnięta







koniec pozowania!