Leo i Lulu

drugie szczepienie wyjaśniło wszystkie wątpliwości, post poprzedni pokazywał Lolę, teraz pora na drugą parkę
Leo bez skarpetek

i solo, Lulu też

ta dwójka ma świetne charaktery!

płot na początek

choć jeszcze czeka na bramę, a wtedy żegnaj kropkowa swobodo;
dozorca drogi we własnej psiej odsłonie

 Kropas waży już 31 kilo, podnosi prawą nogę, siusiając, testosteron więc działa

płot jest niewdzięcznym obiektem do focenia.. jest od zachodu, ale drzewa kładą się cieniem w kratkę, a teraz jak zrobiłam zdjęcie bliżej południa, to znika piękna struktura modrzewia

druga Laleczka

sprawdzę przy drugim szczepieniu, ktora to, bo haha teraz to tylko po chipie
oczywiście rodowody wysłałam więc pozamiatane
najpierw oczywiście zdjęcie z serii, ty się odczep..

 a tutaj e-Nek leniuchuje na klatce, ktora miała być dla Kropka, oczywiście kociaki kochają być w środku i na górze. Klatka stoi na tle okna, aparat użnał widok za oknem ważniejszy... a raczej wyhodowane przeze mnie zielsko

Lala

miał być komplet Laleczek, ale się gdzieś ukryły, obiecuję, że znajdę, przetrzepię i posadzę przed obiektywem
więc Lala; jest prześliczna... i jakieś moje przekleństwo-bojaźliwa :(

 Leo odwrotnie, bojaźliwy nie jest i dlatego trudno mu zrobić zdjęcie, wierci się, poluje na piórko, tutaj z Itkiem, znow kradnie show

Manga na życzenie II

dawno nie było zdjęć, rzeczywistość rzucała mi kłody pod nogi... obiecałam Mangę więc wyciągnęłam pannicę z woliery, otrzepałam, przyczesałam, zaniosłam na górę i... mały Itek skradł całe show.. spokojnie, Manga jeszcze się pojawi..
Na razie Itek, synek Tomki, złociutki maluszek;

obok półbrata Orzeszka, dwaj zloci chłopcy....ale te kociaki szybko rosną!
wracając do Mangi; jak śpiewała Kora; Podaję ci rękę, ty mówisz, że mało, tak tutaj zamieniam to na piórko; mało, mało, mało!!!!!