czwartek, 30 stycznia 2020

cd nieznośnego szczyla

wybiegamy rano i popołudniu przed dom, Kropek szarpie długą czerwoną rurę osłonkę na ciepłą wodę, jest miękka i elastyczna. Galopuje tam i z powrotem i ufff wraca i zasypia
Wczoraj też przyjechały zabawki, a ja konsekwentnie warczę jak się zabiera za nogawki i co gorsza moje kostki .
Lubi spać w kociej poduszce, koniecznie koło mnie
Pogodziliśmy też koty i ich miski, mają wyżej. Kropek dostaje swoje jedzonko na podłodze i koty mu nie przeszkadzają

środa, 29 stycznia 2020

NIEZNOŚNY SZCZENIAK

ojej, mam nadzieję,że wyrośnie z tego ADHD
szarpie za nogawki, gryzie w gołe palce, gania za kotami, które postanowiły ewakuować się na wyższe piętra i z bezpiecznej wysokości śledzić łobuziaka
dzisiaj przyjdzie paczka z psimi zabawkami
rośnie szybko, już samodzielnie wychodzi do woliery i wraca
wczoraj był u weta, odrobaczony i zważony... waży 5,2 kg
edit
dostał szybkiego klapa, po ugryzieniu mnie w kostkę... zrobiło mi się przykro, ale inteligentny Kropek szybko zrozumiał i zabrał się za kostkę.. ale cielęcą
oglądam filmiki o szkoleniu szczeniaków..

niedziela, 26 stycznia 2020

Kropek and company

molestowana o więcej zdjęć Kropka oświadczam,że musi przejść jeszcze szczepienie, zanim wypuszczę go na dwór. Chwilowo prosze podziwiać zdjęcia jeszcze z domu rodzinnego, tutaj z rodzeństwem

czwartek, 23 stycznia 2020

pan Kropek cd

druga doba, pełny sukces!
już się nie boi tych kosmatych stworów, niby podobnych, niby innych, chodzi za nimi bardzo zaciekawiony.
Koty również zaciekawione, ale jak się zbliża za bardzo, to syczą
Piesek jest zdrowy, zadbany
najchętniej siedziałby mi na kolanach, oj, co to będzie? Ząbki ma ostre, jak szpileczki, fajnie jest gryżć w ludzką rękę, na szczęście odkopałam jakiś koci gryzak, po południu spróbuję kupić cielęce kostki
Ma apetyt, siusia i robi zdrowe kupki, oczywiście na podłogę (ha, ha)
Pierwszą noc przespał ze mną, drugą już znalazł sobie miejscówkę w skrzyni
A rozkład dnia jest taki; trochę zabawy, trochę spania, trochę jedzenia, siedzenie na kolanach
mały update;
przybiega na wołanie Kropek! merdając energicznie ogonkiem z białą końcówką

wtorek, 21 stycznia 2020

poniedziałek, 13 stycznia 2020

Inango dorasta

i z wielkim zapałem zabrał się za produkcję niebieszczurów.. chyba będe mieć żłobek w połowie marca
Na razie zaliczył Grzankę i Papapishu
oj, kotki nie rujkowały, ale jak już się zaczeło... to jojczą i sikają
oczywiście niebieski Śpioch nawołuje najgłośniej
edit z 14-01
jeszcze Pariska...
oraz dzisiaj dołączyła Tomka
i Wilia, ale nią zainteresował się Ozzy

piątek, 10 stycznia 2020

ile waży Jabcik?

dzisiaj doszczepiałam koty, przy okazji Jabcik została zważony i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że przekroczył 6,6 kilo!
a długo zdawało się, że jest to kocur wagi średniej, ostatnio wyglądał na większego ale myślałam, że to efekt dużego futra

niedziela, 5 stycznia 2020

kocie mojo

kupiłam sobie w nagrodę za trudy przeprowadzki książkę Jacsona Galaxego , położyłam sie plackiem obowiązkowo z kotem dusicielem na klacie i zabrałam sie za czytanie. Prawie o północy i z przeczytaną połową zdmuchnełam świece i poszłam spać
POLECAM! rozumiem teraz znajomą hodowczynię, która w zeszłym roku dołozyła te pozycję do wyprawek.
od jakiegoś czasu pragnę hodować miłe, przyjazne mruczki. Byłam na dwóch świetnych seminariach Doroty Szadurskiej o kotach oraz o wczesnej socjalizacji, przeczytałam też dobra książkę klasyka Bradshowa, Kocie Tajemnice, a teraz właśnie Kocie Mojo. Wsłuchuję się też w informacje jak te moje kociaki odnajdują się w nowych domach.
Z pewnością muszę sporo poprawić w socjalizacji kociąt. Na szczęście kotki nie rujkują, jest sporo czasu przede mną. No i mogę się rozpakować!