sobota, 28 marca 2020

piątek, 27 marca 2020

pół raportu

dzisiaj w nocy Papu przeniosła cała szóstkę, w skrzynię pod stołem, ciekawe, że właśnie w niej przyszła na świat i długo matka Wilia tam ją karmiła .
Niestety nie może w niej zostać, bo jak tylko Kropek się obudził, obszczekał całe towarzystwo. Szykuję jej zaciszną miejscówkę za zamykanymi drzwiami, powinna czuć się tam bezpiecznie. Maluchy ładnie przybierają na wadze, otwierają slepka (wcześniej aniżeli Grzankowe) i mam już pierwsze imię;  Mojo!
edit;
niestety z powrotem przeniosłam maluchy do skrzyni, Papu nie zaakceptowała nowej super wypasionej miejscówki do odchowu potomstwa
Kropek siedzi pod domem

kupka M-bachorków w oczekiwaniu na matkę Papu, donoszę,że coraz energiczniej przegania Kropka, dobrze mu tak!

niedziela, 22 marca 2020

maluchy Papapishu

niebieszczury dwa;


czarno-złoty i czarna dziewuszka;




maluchy Grzanki

niestety są bliźniętami, więc nie wiem, które fociłam, a które nie.. jestem przeciwniczką gumek, kokardek a malowanie pazurków tez odpada, bo nie posiadam lakieru do paznokci
pierwsza była Nymeria, co potrafię odróżnić po gładkim podogonku


śliczne są te niebiesko-złote.. a będą coraz jaśniejsze
tutaj tatuś przyszedł w odwiedziny do synka


tatuś został wygolony, bo tak namiętnie produkował potomstwo, że brzuch i szyja kompletnie mu sie sfilcowały






odwiedziła kocięta też kotka Pariska, tu z rodzynkiem czarno-złotym
a wieści z drugiego kotnika? w ciągu doby podskoczyły z wagą o 20 gram a maleńka o 12 gram, tfu, tfu już nie maleńka, zgrubła i wyrósł jej zgrabny fiutek więc okazała się być maleńtasem. tym samym symetrię Papapishu diabli wzięli, jest 4 samczyków i 2 samiczki (ale bardzo ładną niebieszczurkę oczywiście rezerwuję dla pani L.)

sobota, 21 marca 2020

parę zdjęć

mowy nie ma, żeby pokazać całą dwunastkę
wybrałam niebieszczurkę złotą (Grzankową) oraz niebieszczurkę Papapishową, oraz dwa złote kocurki od dwóch matek;






te na szarym tle należą do Grzanki, robione na pięterku
raportuję też, że Grzankowe ważą +/- 200 gram (z wyjątkiem złotego) te z parteru, czyli po Papu 120-130 gram, z wyjątkiem Malutkiej, która raniutko osiągnęła 100 (fanfary)

piątek, 20 marca 2020

raport kolejny

Papu ma potomstwo równo podzielone w kwestii płci
3 koteczki; dwie niebieskie, jedna czarna klasyczka
3 kocurki; dwa niebieskie i jeden złoty! bez wątpliwości, zarówno, jeżeli chodzi o płeć (o ! niesprawiedliwy losie!) jak i kolor
malutka rano przybrała, bez żadnego dokarmiania
przestało być zabawnie, koniec z śmichami-chichami, wracam do kolejnych liter jakie przypadają tym miotom, kociaki Grzanki będą na literę N a kociaki Papu na literę M. tym, co się jeszcze nie zorientowali idę "od tyłu" alfabetu
najstarszy mój miot , z 2008 roku (jakim jestem starym hodowcą, prosze, proszę) był na literę Z.
przede mną więc grzebanie w słownikach w poszukiwaniu imion

czwartek, 19 marca 2020

idzie wojna!

Pandemia ma samych braci!  jest 1+ 5; nie ma siostry Pandory, niestety..wkładanie na nos, coraz silniejszych okularów i zaglądanie pod ogonki nic nie pomogło
nadzieja, że złoty rodzynek jest dziewczynką upadła..chyba będzie miał na imię Płacz..
wagi Grzankowych bachorków za to wspaniałe, jest i 195 gram! Płacz, czyli Beksa najmniejszy 140 gram
Drugi kotnik zachowuje się też przyzwoicie, Papu zachowuje się zdecydowanie lepiej, wagi rosną, może nie spektakularnie, ale rosną... z wyjątkiem kruszynki, która stoi. Zaczęłam ją (niebieszczurka) dokarmiać, je chętnie, co świadczy o tym, że przegrywa walke o dotęp do baru. Gdyby było coś z nią nie tak, zamykałaby małe usteczka i wypluwała mleko..

wtorek, 17 marca 2020

raport z życia niebieściaków

więc; Papa urodziła w pudełku wielkości pudełka na buty.. zrobiłam jej nowe, włożyłam matę grzewczą, okryłam kocem, bo widziałąm że maluchy były zmarznięte. Nakarmiłam i poszłam spać. W nocy przeniosła komplet do drapaka-tuby. Rano, już ja, przeniosłam je na jeszcze wyższe piętro. Przy okazji zważyłam i obejrzałam. Wagi mniejsze tak o 10 gram, aniżeli Grzankowe, czyli ważą  +/- 100 gram. Jest jeden mikrus, 79 gram. Mamy 4 dziewczynki i dwóch chłopców. Jedna panienka, złota (tak, tak!) bardzo mi się podoba.
Wśród grzankowych proporcje odwrócone, 4 facetów, dwie dziewuchy.
Te dwa dni i wielka różnica! wydają się ogromne, są przebojowe, Darły się wniebogłosy, kiedy zmieniałam im pościel
mam zamiar zrobić im zdjęcia

czasem życzenia spełniają się w nadmiarze

chciałaś niebieszczurków, no to masz! dwa dni po Grzannce rozpakowała się Papapishu i... o zgrozo! następne cztery w kolorze blue!
chyba ogłoszę promocję, bierzesz jednego, następny za pół ceny..
co prawda dał Bóg dzieci, da i na dzieci, jak powiada stare przysłowie
poza tym zawsze mogę wypędzić na trawnik przed domem, niech się pasą, już Kropek ich dopilnuje
ps. są jeszcze dwa czarne
ps 2 aż się boję zajrzeć do porodówki, oby nie było jeszcze więcej

niedziela, 15 marca 2020

sześciu jeźdźców Apokalipsy

przybyło ! czyli kociaki Grzanki;
kwarantanna, czyli czekanie... kumy hodowlane, kiedy zaproponowałam pierworodnej imię Pandemia dorzucily natychmiast Panikę, Płacz, Pogrom, Paranoję itd, itp
ale chyba nie zrobię tego przyszłym właścicielom?
jest pięć niebieszczurków, oczywiście złote i jednno czarne, wszystko klasycznie pręgowane
obawiałam się oczywiście nadaktywności Kropka, ale spędził prawie cały dzień przed domem, uliczka opustoszała a sama Grzanka wybrała sobie zaciszne pudło na stryszku, gdzie już prowadzą schodki, pamiętam jak biegałam do Smagliczki po drabinie!
wagi dobre, po nocy od 107 do 123
obawiam się,że jest 4 chłopców :( ale może się mylę, matka zazdrośnie ich pilnuje, chociaż z wdzięcznością przyjmuje kolejne talerzyki z papu

sobota, 7 marca 2020

Kropek poszedł do szkoły

niestety ciężki przypadek.. nie powiem, żeby był tępy, uczy się szybko, ale szaleje, kładzie się na plecy, wyrywa się do innych uczniów.. (psiaki są odseparowane od siebie , każdy siedzi w swoim kącie wybiegu). Oczywiście kocha cały świat i trenerki. Pod koniec włączył mu się tryb buntu.. pocieszono mnie, że jak dojrzeje to mu przejdzie. Dostaliśmy lekcje do odrabiania w domu.
Usłyszałam, że jest piękny (oczywista oczywistość)
Doszłam do wniosku, że to była przede wszystkim dobra lekcja utrzymania go na smyczy i w szelkach
ps. będą zdjęcia z lekcji
ps 2 dostałam kupę materiałow instruktażowych! ale... Kropek dostal lekcję do odrobienia 2 sek wytrzymać w siadzie! a inne psiaki 5 sek! co prawda jest jeszcze shiba Tokio, też z 2 sekundami
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10157568094468371&set=gm.801934786968687&type=3&theater
zdjęcie Kropka z zajęć
ps.3 psiedszkole zawiesiło zajęcia z powodu koronawirusa....

czwartek, 5 marca 2020

moja uliczka

brakuje zdjęć na moim blogu...
czekając więc na kociaki oraz zdobywanie stopni sprawności w szkoleniu Kropka zamieszczam zdjęcia dębów rosnących na moje ślicznej uliczce Iwa
zaznaczone do wycięcia
poskarżyłam się na naszej grupie lokalsów i rozpętała się wielka dyskusja! wielka obrona mojej alejki!
wczoraj zamieścił post Burmistrz Piaseczna, obiecując przyjrzenie się decyzji o budowie drogi, zwężenie jej aby chronić stare dęby, yupppi!!!!!

w tle mój domek, a niżej zdjęcie z 2016 roku z jesieni