poniedziałek, 29 czerwca 2020

Laptop padl

Udało się zresetować hasło i na razie piszę że smartfona. Nowy laptopik (też Dell) czeka w pudełku. Podejrzewałam, że staruszek odmówi posłuszeństwa, więc następca już jest. Obawiałam się że stracę bloga,ale uff,  jest tam gdzieś zapisany w jakiejś chmurze.  Jeszcze tylko opanować nowy i będę mogła wstawiać zdjęcia

niedziela, 14 czerwca 2020

Manga na życzennie

cięzkie jest życie fotografa kociaków...







co jej zabierałam piórko zeskakiwała na podłogę, ale daruję, jest naprawdę bardzo , bardzo fajna

Manga i Orzeszek na życzenie

Trochę więcej Orzeszków, wrócimy więc jeszcze na poddaszowy plan, coby skupić się jeszcze nad Mangą
Ale oba kociaki bardzo przyjemnie kooperują... z piórkami, może nawet zbyt przyjemnie;






piątek, 12 czerwca 2020

trochę innych zdjęć

chciałam głównie sfocić laleczki, ale podchodziły do tego z taką pewną nieśmiałością, tu panna Lola wygląda zza kartonu z Ikei, który służy mi za tło;


może pokażę się z drugiej strony?
Lala też bawiła się w chowanego;


zrobiłam prawie 300 zdjęć i mało mam do wybrania, tutaj Leo i Lulu,
jeszcze pogimnastykował się Muppecik;


sierotka Marysia, czyli Kiri a na koniec jeszcze maluch Wilii;
całkiem świeże skarpetunie...

Indygo na życzenie

oj, źle mi sie robi zdjęcia na dole.. nie podobają mi się
macham piórkami, to wtedy cała banda mi sie pcha





ale pamiętam, jak czekałam na zdjęcia wybranych przeze mnie kociaków, więc proszę mój najprzystojniejszy niebieszczur

czwartek, 4 czerwca 2020

rude cd

miałam nadzieję, że tak sobie grzecznie siądą jeden obok drugiego..
ale przynajmniej mamy dowód,że jest ich trójeczka
na razie mam dwa imiona Kobe i Krum

edit; moja ulubiona sąsiadka Ola zaproponowała imię Kęsik i im dlużej się przyglądam maluchom, to dla najmniejszego, jak znalazł!
dwie panienki będą się nazywać Kirinyaga i Kalewala, znów z literatury :)

wtorek, 2 czerwca 2020

Rude!

po wielu latach urodziły mi się rude kociaki i prawdziwa szylkrecia!
wszystko za sprawą Pariski
proszę, oto one.. 2/3 z nich, jeden uskuteczniał jakiś gigant




ten co został, to jakaś potulna ciapa, posadziłam, to siedział