wtorek, 14 grudnia 2021

i jeszcze Kropencjusz

 tydzień temu skończył dwa lata. Nie powiem,żeby bardzo wydoroślał, dalej w łebku pstro. Ale jest mądrala, więc przezywam go Matołek

na dodatek uliczka zimą z piękną szadzią




Ygreczka

 wydobrzała już po kastracji, szybciej aniżeli się spodziewałam. Jest milutką,  malutką koteczką, nieco nieśmiałą, bynajmniej nie pryska na widok człowieka

jest prześliczną skarpeciarą z białym żabotem








piątek, 3 grudnia 2021

niebieszczury

wczoraj  zbyt pochopnie pochwaliłam małą Ygreczkę, że już wszystko dobrze; mała ma uczulenie na nici, więc ranka się spaskudziła i dzisiaj znowu biegliśmy do weta, na razie znów dobrze- ma apetyt , biega i nawet nie przeszkadza jej gustowny kaftanik. Co prawda nie wiem jak będzie ze zdejmowaniem, odkażaniem ranki i zakładaniem z powrotem.

po powrocie parę zdjęć; tym razem same niebieskie; pierwsze dwa zdjęcia kocurek Azurro z siostrą Abbą



pojawia się Księciunio Bungo, na razie z tyłu

a tu już w całej swej książęcej okazałości-ma niesamowity kolor bardzo jasny niebiesko-złoty

na koniec malutki braciszek Księciunio Wiliam



czwartek, 2 grudnia 2021

NIEPOSTRZEŻNIE CZAS PŁYNIE

W końcu zrobiło się słonecznie więc mała porcyjka zdjęć;

zaczynam od Ygreczki, malusiej koteczki, której kastracja odbyła się z problemami, na szczęście po interwencji , czyli lekach, kroplówkach wszystko się dobrze skończyło, pewnie jeszcze będzie trochę dłużej dochodzić do siebie


a tutaj Pariska Czar Północy; 
jej groźnie wyglądająca córa; Kirinyaga
synek Kiri- Azurro, niebiesko-złoty

drugi kremus, czyli Alien, siostrzeniec Desera; ( nt nazywa się teraz Danio, też ładnie i na temat) pięknie szczerzył zębiska

Alien jest synkiem Kiri, wnuczkiem Pariski i... wybieram się z nim na wystawę, o ile się odbędzie

mam też nadzieję,że jutro będzie też ładnie i zrobię jeszcze parę zdjęć