piątek, 3 grudnia 2021

niebieszczury

wczoraj  zbyt pochopnie pochwaliłam małą Ygreczkę, że już wszystko dobrze; mała ma uczulenie na nici, więc ranka się spaskudziła i dzisiaj znowu biegliśmy do weta, na razie znów dobrze- ma apetyt , biega i nawet nie przeszkadza jej gustowny kaftanik. Co prawda nie wiem jak będzie ze zdejmowaniem, odkażaniem ranki i zakładaniem z powrotem.

po powrocie parę zdjęć; tym razem same niebieskie; pierwsze dwa zdjęcia kocurek Azurro z siostrą Abbą



pojawia się Księciunio Bungo, na razie z tyłu

a tu już w całej swej książęcej okazałości-ma niesamowity kolor bardzo jasny niebiesko-złoty

na koniec malutki braciszek Księciunio Wiliam



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz