przeżylismy w niepewności trzy tygodnie
nasza wetka miała jakieś okropne podejrzenia co do Karpika, musiałam jeszcze troche odczekać, musiał jeszcze troche dorosnąć i dzisiaj wybralismy sie na USG do wielkiego speca, dr. Marcińskiego
nic mu nie jest, chłopak zdrowy, żadnych wad!!
ach, jaki kamień spadł mi z serca!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz