oczywiście boje i spory o dostęp do cycków trwa w najlepsze, różnice w przyrostach wagi po nocy ogromne, największy Tamaryszek waży już 138 gram najmniejsza z najmniejszych zaledwie 90, ale maluszki są żywotne i silne.
Plączą mi się przed oczami, chyba liczyć do 7 się jeszcze nie nauczyłam
kolory i płcie; chłopaki czarne są dwa jeden cętka, jeden klasyk (piękny!)
jest jeden niebieski klasyk, dziewuszki są cztery; jedna z całą pewnością złota, i najprawdopodobniej będzie miała na imię Travka, jedna złota ze znakiem zapytania, obie cętusie, dwie panienki niebieskie są klasyczkami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz