Bashkiria dzisiaj kończy 2 lata! A Xiężniczka 21 lipca skończyła 7 lat!
Wszystkiego najkocieńszego moje kochane futra!
niedziela, 31 lipca 2016
sobota, 30 lipca 2016
4 tygodnie Y-panienki
Yarra słodka i milutka koteczka, najmniejsza, ale...pierwsza wybrała wolność i uciekła z porodówki
Yulara o smutnym sibarisowym, czyli landyszkowym spojrzeniu
4 tygodnie Y- chłopaków
Yabu, jest bardzo dziewczęcy, i po dziewczyńsku słodki i grzeczny
Yoda wrzeszczy na całe gardło, prawdziwy macho!
4 tygodnie Y-greków
za nami pierwszy kurczak, martwy i ugotowany, ale zjedzony samodzielnie,
wagi (przed kurczakiem) 636-Yoda, 575 - Yabu, 575 - Yulara, 510 - Yarra
zdjęć mnóstwo, z pomocą Weroniki
najpierw Grzanka z potomstwem
wagi (przed kurczakiem) 636-Yoda, 575 - Yabu, 575 - Yulara, 510 - Yarra
zdjęć mnóstwo, z pomocą Weroniki
najpierw Grzanka z potomstwem
cdn...
sobota, 23 lipca 2016
3 tygodnie Y-greków
wagi;
Yoda 505, Yabu 485, Yulara 455 i najmniejsza Yarra 425
Grzanka karmi fantastycznie, ja karmię Grzankę, w porywach 8 razy dziennie, ale i tak szybko zmierza do standardu modelki anorektyczki
najpierw zdjęcie z kotnika a potem indywidualnie; kolejność wg wag ;)
Yoda 505, Yabu 485, Yulara 455 i najmniejsza Yarra 425
Grzanka karmi fantastycznie, ja karmię Grzankę, w porywach 8 razy dziennie, ale i tak szybko zmierza do standardu modelki anorektyczki
najpierw zdjęcie z kotnika a potem indywidualnie; kolejność wg wag ;)
poniedziałek, 18 lipca 2016
2 tygodnie Y-greków
ku mojej uldze maja sie świetnie
prezentuję więc;
dwa pierwsze Yabu, potem wdzięczy się Yarra, zaspany i niechętny foceniu Yoda i na końcu Yulara
prezentuję więc;
dwa pierwsze Yabu, potem wdzięczy się Yarra, zaspany i niechętny foceniu Yoda i na końcu Yulara
środa, 13 lipca 2016
sobota, 9 lipca 2016
smutno
mały złoty kocurek powędrował dzisiaj nad ranem po tęczowym moście.
nic nie wskazywało, że ma jakieś problemy
w czwartek nic nie przybrał na wadze, w piątek dostał kroplówkę i antybiotyk, osłuchowo wet uznał, że jest przeziębiony
wydawało sie wieczorem, że wraca do siebie, ssał matkę. W sobotę jeszcze podaliśmy mu dla mnie tajemnicze, ale stosowane przez hodowców zastrzyki podnoszące odporność, potem znów kroplówka i antybiotyk. Cały dzień dokarmiałam, po troszeczku, bo słabo kooperował. Reszta ma się bardzo dobrze, wet ocenił, że nie może to być coś zakaźnego, bo tylko on choruje.
Odszedł dzisiaj w nocy, a mnie jest bardzo, bardzo smutno.
Wczoraj wieczorem, po raz pierwszy zobaczyłam, że Grzanka odsuwa się od malca. Wcześniej wylizywała i przytulała.
Przestałam się cieszyć moimi pozostałym kociakami.
Nic im nie jest , wagi są wspaniałe, otwierają oczka, ale jest mi bardzo trudno.
To pierwsza taka moja porażka.
Zdarzały się, rzadko martwe kociaki przy porodzie, pożegnałam niebieskiego kocurka po drugim szczepieniu, prawdopodobnie była to silna reakcja na podany lek, zaczyna się o tym teraz mówić, najpierw obserwowano u psów, teraz są doniesienia o kotach. Też to bardzo przeżyłam..
Hodowanie, to rollercoaster
nic nie wskazywało, że ma jakieś problemy
w czwartek nic nie przybrał na wadze, w piątek dostał kroplówkę i antybiotyk, osłuchowo wet uznał, że jest przeziębiony
wydawało sie wieczorem, że wraca do siebie, ssał matkę. W sobotę jeszcze podaliśmy mu dla mnie tajemnicze, ale stosowane przez hodowców zastrzyki podnoszące odporność, potem znów kroplówka i antybiotyk. Cały dzień dokarmiałam, po troszeczku, bo słabo kooperował. Reszta ma się bardzo dobrze, wet ocenił, że nie może to być coś zakaźnego, bo tylko on choruje.
Odszedł dzisiaj w nocy, a mnie jest bardzo, bardzo smutno.
Wczoraj wieczorem, po raz pierwszy zobaczyłam, że Grzanka odsuwa się od malca. Wcześniej wylizywała i przytulała.
Przestałam się cieszyć moimi pozostałym kociakami.
Nic im nie jest , wagi są wspaniałe, otwierają oczka, ale jest mi bardzo trudno.
To pierwsza taka moja porażka.
Zdarzały się, rzadko martwe kociaki przy porodzie, pożegnałam niebieskiego kocurka po drugim szczepieniu, prawdopodobnie była to silna reakcja na podany lek, zaczyna się o tym teraz mówić, najpierw obserwowano u psów, teraz są doniesienia o kotach. Też to bardzo przeżyłam..
Hodowanie, to rollercoaster
czwartek, 7 lipca 2016
jestem nałogowcem
a ten nałóg to robienie zdjęć maluchom
proszę, oto 5 dniowe, bardzo dorosłe Y-kotki
wagi fenomenalne, ponad 200 gram
proszę, oto 5 dniowe, bardzo dorosłe Y-kotki
wagi fenomenalne, ponad 200 gram
poniedziałek, 4 lipca 2016
sobota, 2 lipca 2016
rodzimy!
proszę nie przeszkadzać!
wymarzona porodówka;
po paru godzinach
bardzo było nerwowo, bardzo, wydawało się wczoraj, że cesarka nas nie ominie..
USG, sprawdzanie tętna, dzisiaj o ósmej zapadła decyzja, że jednak dajemy jej szansę do jutra. Dostała kroplówke, zastrzyk i urodziła pięknie...cichutko, sprawnie 5 wielkich kociaków.
Wagi od 110 do 129 gram. Wszystkie złote, dwa klasyki. Płcie jeszcze nie sprawdzone do końca, więc nie będę się wypowiadać. Obie jesteśmy wyczerpane na maxa. Bashkiria czuwa, żeby uskutecznić kidnaping, tak jak było w zeszłym roku. Niedoczekanie.
Mała Grzanka, w końcu jeszcze nastolatka zajmuje się swoimi dziećmi rewelacyjnie, wszystkie ciumkają z zapałem.
uffffff
teraz tylko dopasowanie dłuugiej listy imion na Y do każdego
ponoć dzisiaj jest Matki Boskiej Jagodnej oraz Dzień UFO :)
wymarzona porodówka;
po paru godzinach
bardzo było nerwowo, bardzo, wydawało się wczoraj, że cesarka nas nie ominie..
USG, sprawdzanie tętna, dzisiaj o ósmej zapadła decyzja, że jednak dajemy jej szansę do jutra. Dostała kroplówke, zastrzyk i urodziła pięknie...cichutko, sprawnie 5 wielkich kociaków.
Wagi od 110 do 129 gram. Wszystkie złote, dwa klasyki. Płcie jeszcze nie sprawdzone do końca, więc nie będę się wypowiadać. Obie jesteśmy wyczerpane na maxa. Bashkiria czuwa, żeby uskutecznić kidnaping, tak jak było w zeszłym roku. Niedoczekanie.
Mała Grzanka, w końcu jeszcze nastolatka zajmuje się swoimi dziećmi rewelacyjnie, wszystkie ciumkają z zapałem.
uffffff
teraz tylko dopasowanie dłuugiej listy imion na Y do każdego
ponoć dzisiaj jest Matki Boskiej Jagodnej oraz Dzień UFO :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)