postanowiłam wyłożyć "podłogę" w wolierze cegłą klinkierową, która została z murowania komina. Jest super! choć trochę krzywo. Koty zostały zamknięte w domu, a ja stracilam swoje atelier fotograficzne. Usilowałam zrobić zdjęcie w środku, ale jak widać kiepściutko to wyszło;
to kocurek niebieszczur, Hajduk mu na imię;dzisiaj w końcu otworzyły się drzwi; ogony hasały z zapałem! zrobiłam zdjęcie parki; kremus i szylkretka, Gajusz i Gaja... przyjdzie pora na więcej, na razie rodzeństwo od góry;
bylo zamówienie na Idrysa, więc obudziłam go ze smacznej drzemki, wywlokłam na dwór i widać jaką ma obrażoną minęjeden Krum się ulokował na planie, nieustająco piękny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz