minęła doba i ciut, matka Pingwin ochłonęła z wrażenia i mogłam trochę przyjrzeć się maluchom
wagi do góry, cieszymy się
ubrały się w skarpetki i podkolanówki oraz w białe szaliczki. W końcu idzie zima!
są cztery klasyki, brawo Voevoda! nie byłyśmy tego pewne
dwa pręgusy, bardziej tygrysy aniżeli cętki
płcie wydaje się, że rozłożone po równo :) 3:3
Gratulacje dla Pingwina - sześcioraczki to raczej spore stadko :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla kociaków!
dziękujemy, mama Pingwin bardzo dzielnie opiekuje się stadkiem
OdpowiedzUsuń