jak widać kocurek baaardzo zestresowany..(ha, ha!) móglby co prawda strzelać baranki na sędziowskim stoliku, ale cóż może nie tym razem
egzamin zdał na piątkę z minusem 😹
zaledwie 4 miesięczny maluch byłam ciekawa jak się zachowa, to po pierwsze a po drugie, wątpliwości co do jego koloru.. sędzina co prawda nie kwestionowała jego złota, ale koleżanki hodowczynie już tak, więc czekam na wybarwienie...
a co sukcesów? przerżnął porównanie z newką, pocieszające, że konkurent dwukrotnie był BIS!!!!
na otarcie łez pozostał mi sukces Żulika, który przyjechał z Norwegii i zgarnął dwie nominacje i jednego BIS-a w kategorii dorosłych kocurów. W niedzielę, rano jak tylko przyjechałam (byłam tylko tego dnia) powitały mnie gratulacje!
zdjęć Żulika z wystawy nie ma, pocieszam się młodym 3- miesięcznym; z mojego archiwum
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz