o dziwo, kocurek Popik bardzo jest grzeczny, może nic dziwnnego, został pozbawiony klejnotów;
jak już jesteśmy przy literze P.. to Papapishu, prześliczna koteczka i niemożliwy cykor
a O??? kocurek Ossjan, jedyny jeszcze niezarezerwowany, skośnooki, poszedł w tatusia, wagowo też
porządnicki, dba o higienę stópek odzianych w bielutkie skarpetki
braciszek Ozzy za to może sie pochwalić bogatym futerkiem, oczywiście, jak znam pecha wystawcy to akurat wtedy szast-prast i po piórkach..
jedna siostrzyczka; Origami,
jak to się mówi, buzia w ciup, rączki w małdrzyk (ale co to jest ten małdrzyk?)
a Ofelka oswaja się juz w nowym domku...
wiem już, to z Sienkiewicza;
"Za czym siadła na stołku, złożywszy ręce w małdrzyk, a buzię w ciup, jak przystało na skromną i przystojnie wychowaną panienkę."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz