czyli woliera bez dachu;
trzeba było zdjąć siatkę na górze, koty sie o nią kaleczyły, czekamy teraz na daszek z poliwęglanu
oczywiście małe łobuzy uwielbiają akrobacje i wędrówki po drewnianych poprzeczkach, tutaj Inari, bardzo miły kocurek, który wygląda na niezłego zakapiora
Biedny kot, od dwóch miesięcy się wspina ;)
OdpowiedzUsuń