3/4 z miotu, czyli Papusza, Pishon i Pluszka.
Za oknem biegną docenci i doktoranci z SGH, czyli jestem uwięziona...
zaczynamy;
Papusza
bardzo ładnie tu się prezentuje... chociaż jak zwykle nieuczesana
Pishon;
maleńka koteczka, bardzo ładna, ciepła w kolorze i milutka
tutaj z siostrą Pluszką, największą z sióstr, co chyba widać na zdjęciu;
a Papapishu powiedziała nam pa-pa i zakopała się gdzieś na poranną drzemkę
Urocze :)
OdpowiedzUsuń