eteryczna kociczka, taka zeszła chyba z obrazów prerafaelitów...
ale to są złudzenia, to diablik, chochlik, ciekawskie stworzonko, co to cały czas przyprawia mnie o palpitacje..
no i jest złota;
ale jak chcę jej zrobić zdjęcie-portret robi miny, wykręca mordkę we wszystkie strony;
najlepiej złapać ją, jak ucieka z planu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz