no i mam słabość do tego młokosa, ma piękne skarpety, żadne niechlujne dziury, jak u Matki Wariatki, piękny biały gors, super mascarę wokół oczu, jednym słowem skradł moje serce
mały update ze żłobka; maluchy wyrwały się na wolność, zasuwają jak małe parowoziki, potrafią już o siebie zadbać, czytaj wiedzą gdzie jest miseczka z wołowinką. Przyłapałam jedną Vlepkę korzystającą nie ze swojej mleczarni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz