wielkie zaskoczenie! Pingwin spodziewa się kociąt z Voevodą Onix Gloria.
Wracamy z USG, jest liczny miot, ostrożnie licząc 4 ale pewnie 5, a może i 6.
termin na Mikołaja
Pingwin nie sprawiał wrażenia chętnego na amory, była to druga próba, pierwsza, kompletna klapa, odebrałam kociczkę wystraszoną, niejedzącą- po tygodniu.
Tym razem byłam z nią jeden dzień i też uznałam, że nie dopuściłą do siebie kocurka. Nie chciałam fundować jej następnej traumy i wróciłyśmy następnym pociągiem.
Po Wiedniu przyszła na mizianki w nocy do mnie, głaszczę, czochram, i.........
czuję maleństwa.! Zapaliłam światło, zważyłam obejrzałam cycki! nie było wątpliwości.
Zaskoczenie pełne
Jest to pierwszy miot Voevody, nie wiemy więc co niesie, czy będą klasyki, czy gładkie, powinny być skarpety
zdjęcie Voevody z wystawy w Wiedniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz